Łowczy krajowy o rozwiązaniu problemu ASF w kontekście działań myśliwych

9 września przedstawiciele Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego, Paweł Lisiak łowczy krajowy oraz Marek Pudełko kierownik Wydziału Hodowli, wzięli udział w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. zwalczania i zapobiegania chorobom zakaźnym zwierząt. Posiedzenie dotyczyło problemu afrykańskiego pomoru świń (ASF) na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Przewodniczący Zarządu Głównego na początku swojego wystąpienia zadeklarował współpracę Polskiego Związku Łowieckiego z każdym organem państwa w celu ograniczenia rozprzestrzeniania wirusa ASF. Wyraził też zrozumienie dla tragedii rolników i hodowców świń, których gospodarstwa ucierpiały na skutek obecności ASF.

Rozwiązania kwestii ASF 

W związku z dużym zaangażowaniem myśliwych w walkę z ASF Paweł Lisiak zaproponował konstruktywne szukanie metod zwalczania rozprzestrzeniającego się wirusa, zamiast definiowania problemów wokół tematu.

Przedstawił kilka kluczowych zagadnień, które należałoby uwzględnić w walce myśliwych z ASF. Pierwszym była konieczność ograniczenia swobodnego przemieszczania się drapieżnych zwierząt domowych  oraz innych drapieżników gatunków łownych jak lis, borsuk, jenot, które mogą przenosić wirusa ASF do gospodarstw hodujących trzodę chlewną.

Drugą ważną kwestią podnoszoną przez łowczego krajowego było rozszerzenie możliwości wykorzystania tłumików nie tylko do odstrzałów sanitarnych. Przewodniczący Zarządu Głównego PZŁ uzasadniał to zamieniającym się punktem trafienia po zamontowaniu tłumika, a to w konsekwencji wymagałoby posiadania dodatkowej jednostki broni do wykonywania polowań. Łowczy Krajowy zwrócił też uwagę, że użycie tłumika daje możliwość odstrzału dzików w odległości 100 metrów od terenów zabudowanych (czyli takich, gdzie dzik występuje często), gdyż zmniejsza hałas towarzyszący oddawaniu strzału. Warto taki zapis do ustawy Prawo łowieckie wprowadzić, gdyż obecnie obowiązujący pozwala na odstrzał w odległości 150 metrów (pochodzi z 2018 r., kiedy tłumiki do broni myśliwskiej nie były jeszcze w użyciu).

Innym ciekawym rozwiązaniem kwestii ASF zaproponowanym przez łowczego krajowego była zmiana ustawy Prawo łowieckie, wprowadzająca możliwość polowań alternatywnych np. z użyciem łuku. Taki zapis umożliwiłby zmniejszenie populacji dzika na terenach zurbanizowanych, gdzie użycie broni palnej jest mocno ograniczone lub wręcz niemożliwe.

Problemem poruszanym przez Przewodniczącego Zarządu Głównego było rolnictwo wielkoobszarowe, które utrudnia lub wręcz uniemożliwia odstrzału dzików. Rozwiązaniem dla tego problemu byłby kontakt z rolnikiem w celu wykonywania korytarzy umożliwiających pozyskanie dzików.

Kolejnym ważkim tematem podniesionym przez Pawła Lisiaka była zmiana ustawy Prawo Łowieckie, której nowelizacja w 2018 r. uniemożliwiła udział małoletnich w polowaniach. To w konsekwencji nie zapewnienia ciągłości działań łowieckich, w tym zwalczania ASF, wszakże myśliwi polują w swoim czasie wolnym.

„Małoletni polujący z rodzicami to naturalni następcy myśliwych, którzy wychodząc w łowisko, uczą się sztuki łowieckiej w praktyce, co zapewnia kontynuację działań w kierunku ASF, i wyklucza możliwość popełniania błędów np. w związku z bioasekuracją”, mówił Paweł Lisiak.

Ostatnim tematem, nawiązującym do walki z ASF, jaki zasygnalizował łowczy krajowy, była wchodząca w życie w 2023 r. zmiana ustawy o broni i amunicji, która znacznie ograniczy liczbę myśliwych zdolnych do wykonywania polowania. Nowelizacja tej ustawy nie ma rzeczywistego przełożenia na praktykę łowiecką, a może spowodować spadek liczby myśliwych walczących na co dzień z wirusem ASF, stwierdził łowczy krajowy.

Udostępnij
Twitter
WhatsApp

Aplikacja mobilna

Nasza aplikacja to doskonały towarzysz każdego miłośnika łowiectwa, który pragnie pozostać na bieżąco z najnowszymi treściami związanych stron.

Bądź na bieżąco z newsami 📱